Z Gruzji do Polski w 10 dni - wyprawa motocyklami BMW F800GS

Zaczynamy naszą wyprawę motocyklową w Kutaisi. Pierwszy stop to przepiękne Batumi określane mianem kaukaskiego Dubaju. Batumi to jeden z najważniejszych portów Morza Czarnego, oraz stolica autonomicznej republiki Adżarii. Znane jest Polakom głównie z piosenki słynnego w latach 60. ubiegłego wieku “girlsbandu” Filipinki. Trasa wyprawy motocyklowej tego dnia wiedzie w większości nad brzegiem Morza Czarnego, gdzie przekroczymy też granicę z Turcją. Jest to świetna okazja by nacieszyć oko niesamowitymi widokami. Zatrzymamy się w tureckim Trabzon, który z pewnością nie jest miastem turystycznym. To kipiący życiem ośrodek komunikacyjny w zarazem największy port we wschodniej części Morza Czarnego. Miasto posiada długą historię, która sięga czasów antycznych, a dokładniej 746 roku p.n.e., kiedy to zostało założone przez osadników z Miletu jako Trapezus. Największą atrakcją Trabzonu jest muzeum Aya Sofya, czyli dawny kościół Hagia Sophia. Trabzońska Aya Sofya pochodzi z XIII wieku, z czasów Bizancjum, a po podboju osmańskim służyła przez wieki jako meczet.

Drugiego dnia naszej wyprawy motocyklowej opuszczamy Trabzon i kierujemy się do Kayseri. Jest to miasto, w którym bloki wyrastają wprost ze ścierniska a nad nim góruje majestatyczny wulkan Erciyes Dagi. Kayseri słynie jako skupisko tradycyjnych seldżuckich grobowców znanych jako kümbet. W trakcie zwiedzania skosztujemy tradycyjnych potraw tutejszej kuchni, podziwiamy zapierające dech w piersiach widoki i nabierzemy sił na kolejne dni naszej przygody. 

Rano opuszczamy Kayseri. Zatrzymujemy się w Nevsehir. Miasto położone jest ok. 10 km na wschód od słynnego Parku Narodowego Göreme, w którym można podziwiać słynne kościoły wykute w tufowej skale. Historia Nevsehir sięga czasów Imperium Hetyckiego. W starożytności miasto, tak jak i okoliczne tereny Anatolii, często przechodziło z rąk do rąk potęg – Asyrii, Medów, Persów, Greków i Rzymian. Kolejny przystanek to stolica Turcji, która jest jednocześnie jednym z najchętniej odwiedzanych miast w tym państwie. Ankara słynie z Mauzoleum Mustafy Kemala Paszy Ataturka, Muzeum Cywilizacji Anatolijskiej, licznych meczetów i bazarów. Kulinarne atrakcje w Ankarze znajdziemy w knajpach, restauracjach czy tawernach. Również na straganach oferuje się przyjezdnym i mieszkańcom nieskończony wybór smaków i rodzajów tamtejszych specjałów. Potem po krótkim zwiedzaniu przyjdzie czas na deser i przepyszną turecką kawę. Noc spędzamy w przyjaznej turystom Ankarze.

Czwartego dnia naszej wyprawy motocyklowej pokonujemy kolejne kilometry by zatrzymać się w Stambule. Będąc tu koniecznie musimy zobaczyć: Wieżę Galata, tutejsze bazary, Akwedukt Walesa, Świątynię Hagia Sofia. Skosztujemy m.in. takich rarytasów jak świeżo wyciskany sok z granatu czy kasztany. Odpoczynek i wieczorne zwiedzanie miasta.

Kolejnego dnia naszej wyprawy przekroczymy granicę bułgarsko-turecką i dotrzemy do Słonecznego Brzegu, gdzie pozostały czas po przyjeździe poświęcimy na relaks.

Po śniadaniu opuszczamy Słoneczny Brzeg. Dojeżdżamy do Warny, największego miasta Czerwonej Riwiery, zbudowanego przez Rzymian. To właśnie im zawdzięczamy największy kompleks łaźni rzymskich. Warnę słusznie określa się jako stolicę bułgarskiego wybrzeża – ze względu na zamknięte dla ruchu deptaki handlowe w centrum, plaże naturystów na przylądku Galatea, a także coroczny festiwal muzyki klasycznej. Liczne secesyjne domy świadczą o zamożności dawnej burżuazji. Po odpoczynku wyruszamy w kierunku Bukaresztu, gdzie spędzamy noc. Przekraczamy granicę w miejscowości Ruse (BG)/ Giurgiu (RO). Most Przyjaźni zbudowany w latach 50., łączący bułgarskie i rumuńskie brzegi Dunaju. Wieczorne zwiedzanie i nocleg w Bukareszcie.

Dziś wyruszamy w drogę po trasie Transfogarskiej (Transfăgărășan). Jest to jedna z najsłynniejszych motocyklowych tras w Europie. Droga w całości jest asfaltowa a przejazd bezpłatny :) Trasfogarska otwierana jest późną wiosną a zamykana wczesną jesienią. Dlatego wybieramy najdogodniejszy termin aby móc cieszyć się jazdą i niesamowitymi widokami. Najwyższy punkt trasy to 2034 m n.p.m.

Zjeżdżamy z Transfogarskiej i kierujemy się do rumuńskiej Voineasy, gdzie zatrzymamy się na nocleg.

Ósmego dnia wyprawy motocyklowej do Gruzji czeka nas przeprawa przez najwyżej położoną drogę w Rumunii - Transalpinę, w najwyższym punkcie przełęczy Urdele na wysokości 2145 m n.p.m. Położona wśród malowniczych pejzaży w poprzek rumuńskich Karpat, wzbogaci trasę o piękne widoki i niezapomniane przeżycia. Trasa utworzona przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej do niedawna była przejezdna wyłącznie dla samochodów terenowych, jednak w 2012 roku w całości została pokryta asfaltem i obecnie jest przejezdna dla wszystkich.

Z Timisoara udajemy się do Budapesztu. W trakcie pobytu w Budapeszcie skosztujemy tradycyjnych węgierskich potraw, w zależności od możliwości czasowych odwiedzimy starówkę, Wzgórze Zamkowe, Parlament, Aleję Andrássy, Łaźnie Széchenyi'ego. Opuszczamy Budapeszt i kierujemy się w stronę uzdrowiskowej miejscowości, Miszkolc - czwartego pod względem wielkości miasta na Węgrzech, nieustępującego swym urokiem stolicy kraju. Znajduje się ono nieopodal malowniczych Gór Bukowych. Dzień zakończymy relaksując się w basenach termalnych Barlangfürdő, wbudowanych w naturalne górskie zbocze.  

Będąc w Miszkolcu odwiedzimy zamek Diosgyor, który za czasów króla Ludwika Węgierskiego był jedną z najważniejszych twierdz Europy. Udamy się również do Lillafüred bajkowego kurortu usytuowanego niedaleko w Górach Bukowych. Jest to miejsce, które powstało ze współgrania sił natury i pracy człowieka. Łagodne garby Gór Bukowych wyrastają z trzech stron wokół Lillafüred z nieziemską precyzją. Wzrok przenosi się z jednego zbocza na drugie, z tej perspektywy wyglądają jakby ktoś narysował je od linijki. Z Miszkolca udajemy się przez Słowację (m.in. Koszyce) i na koniec dnia dojeżdżamy do Lublina, gdzie kończy się nasza wyprawa motocyklowa. Do następnego razu!