Wino jest duszą Gruzji a toast duszą wina

We współczesnej Polsce każdy Polak zdaje się być specjalistą od spraw Gruzji. Statystycznie dziewięćdziesiąt dziewięć procent Polaków odwiedziło ten piękny, zakaukaski kraj, a przynajmniej takie można odnieść wrażenie, gdyż na domowych prywatkach trudno spotkać kogoś, kto w Gruzji jeszcze nie był. To jeden z najbardziej popularnych kierunków podróży i kraj, który przeżywa swoisty renesans na turystycznej mapie świata, szczególnie na mapie polskich zainteresowań turystycznych. Jednocześnie Gruzini, tak jak miało to miejsce także w przeszłości, przybywają nad Wisłę, często w celach zarobkowych. Przyjeżdżają niby do Unii Europejskiej, ale ich wybór zdaje się nie być przypadkowy. Można odnieść wrażenie, iż bardzo szybko awansują oni w naszej narodowej liście ukochanych, bratnich narodów, goniąc lub doganiając już Węgrów. Polak, Gruzin, dwa bratanki. Szczególnie do szklanki.