Tamada w Gruzji - postać szczególna

Każda biesiada musi mieć swojego tamadę, czyli niejako wodzireja. To on wygłasza toasty, to on dba o to aby gościom nie brakowało wina, i to on cmoka z dezaprobatą jeśli nie jemy  wystarczająco dużo. Tamada nadaje tempo biesiadzie, kieruje rozmową i co najważniejsze wygłasza toasty, z których Gruzja słynie. Kolejność toastów nie jest oczywiście przypadkowa. Należy wypić za Boga, za ojczyznę, za rodzinę, za przyjaciół…Dobry tamada potrafi wygłaszać toast od kilku do kilkunastu minut. Na zakończenie każdego toastu należy oczywiście opróżnić swoją czarkę lub specjalny róg z winem do dna. Jeśli odwiedzimy Gruzję, będziemy uczestniczyć w takich suprach codziennie, gdyż każdy gość jest powodem do święta i radości.

"Polak, Gruzin, dwa bratanki. Szczególnie do szklanki"

Gruzińska supra, a szczególnie picie podczas niej, nie byłoby pełne i nie miałoby swojego czaru, gdyby nie piękne, poetyckie, czasami wzruszające, a czasami zabawiające gości, toasty. Tamada to człowiek otaczany powszechnym szacunkiem, który za pomocą swoich zdolności opowiadania o świecie za pomocą poezji lub przypowieści, tworzy atmosferę spotkania.

W Gruzji istnieje około 150 standardowych toastów, które wznosi się na biesiadzie. Najważniejsze gruzińskie toasty, które musisz znać wg Wojażera:

1. Toast za Boga – niezależnie od tego, czy jesteśmy wierzący, czy niewierzący, Gruzin rozpocznie od wzniesienia kielicha w górę i podziękowania Bogu za to, że możemy wspólnie siedzieć przy stole.

2.Toast za Pokój – w niespokojnych, współczesnych czasach, a także mając w pamięci konflikty, które były zmorą regionu Kaukazu Południowego, można spodziewać się toastu za pokój i za to, aby nikt nigdy nie doświadczył tego, czym jest wojna.

3.Toast za Przodków – nie siedzielibyśmy bowiem tu, gdzie siedzimy, gdyby nie nasze babki i nasi dziadkowie, wszyscy ci, którzy już odeszli do nieba, ale pamięć o nich trwa.

4.Toast za Potomków – bardzo rodzinni Gruzini nie mogliby nie wypić za dzieci, te, które już mają lub te, które mieć chcą. Warto myśleć, że kiedyś oni wypiją za nas, a kiedy nas już nie będzie, nasi potomkowie dalej pielęgnować będą wspomnienia o nas.

5. Toast za Okazję – czasami supra jest chwilą uczczenia czegoś ważnego: urodzin, zdanego egzaminu, ważnej chwili w życiu. Po kanonie wcześniejszych toastów jest więc chwila, aby wznieść za to, co nas zgromadziło razem wokół jednego stołu.

6. Toast za Rodziców – coś innego aniżeli toast za Przodków. Rodzice, ci żyjący nadal, to ludzie, którym przysługuje szczególny szacunek, bo dali nam życie. Nie ma supry bez wspomnienia o nich.

7. Toast za Kobiety – to ta chwila, gdy wszyscy mężczyźni przy stole wstają (kobiety oczywiście siedzą) i wznoszony jest poemat na cześć tego, jak ważne są kobiety w życiu każdego mężczyzny. Winien być niezwykle kwiecisty, aby wszystkie zgromadzone panie przy stole się zarumieniły, najbardziej zaś nasza żona / partnerka.

8. Toast za Przyjaciół – w Gruzji, jak zresztą wszędzie na świecie, przyjaźń to rzecz ważna i cenna. Najczęściej to właśnie w gronie tych najbliższych nam znajomych siadamy przy stole i wznosimy wspólnie uroczyste toasty.

9. Toast za Miłość – warto tutaj poetycko odpłynąć i powiedzieć coś, co zaskarbi nam serca zgromadzonych. Miłość to piękne uczucie, a Gruzini to bardzo poetycki naród.

10. Toast za Ojczyznę – nie może być supry bez toastu za Gruzję. Jeśli w przyjęciu uczestniczą np. Gruzini i Polacy, wypija się za swoją ojczyznę oraz ojczyznę naszych przyjaciół. Wśród Gruzinów w Polsce jest to moment, gdy pojawia się w ich sercach melancholia i tęsknota za swoimi gruzińskimi krajobrazami.

11. Toast za Przyjaźń Narodów – po melancholii czas jednak na radość i pora wypić za przyjaźń Polsko – Gruzińską. Koniecznie. Polak, Gruzin, dwa bratanki!

12.Toast za Słodkie wspomnienia – jeden z moich ulubionych. Udana supra stanie się kolejnym słodkim wspomnieniem, o którym opowiadać możemy podczas kolejnych przyjęć.

13. Toast za Gospodarza – zanim wyjdziemy, koniecznie wypijmy za człowieka, który zorganizował przyjęcie i uraczył nas smakołykami oraz dobrym winem. Bycie dobrym gospodarzem to także sztuka!